Cały czas jeszcze stymulator prostaty jest produktem stosunkowo nowym i mało znanym na naszym rynku zabawek erotycznych. Różnego rodzaju sztuczne penisy i wibratory są z nami już do bardzo dawna i praktycznie wszystko, co można było w ich wypadku wymyślić oraz zrealizować na naszych poziomie technologii, zostało judo dzisiaj wypróbowane. O nich wiemy praktycznie wszystko, ale stymulator prostaty wciąż pozostaje w fazie może nie prototypowej, ale na pewno trwają jeszcze pionierskie ekspedycje w nowe rejony męskiej przyjemności.

Najważniejszym elementem oczywiście jest to, że stymulator prostaty penetruje ciało mężczyzny i przytula się bezpośrednio do jego prostaty oferując jej stymulację w taki sposób, jak wibratory stymulują punkt G u kobiet. Zresztą czasami na prostatę mówi się „męski punkt G” i nie jest to wcale przesada. Tak jak jednak jest to w przypadku pań, samo stymulowanie punktu G, chociaż wystarczające, nie jest wszystkim, co sobie możemy wymarzyć. Dobry stymulator prostaty powinien dawać nam możliwość równoczesnego masowania prostaty oraz krocza, czyli de facto także prostaty, ale z innego podejścia. Połączenie tych dwóch technik daje najbardziej wybuchowy orgazm, jaki mężczyzna może sobie wymarzyć.